Ciasteczka drożdżowe z czekoladą
(czyli pulchne ciasteczka idealne do herbaty)
Jestem zły, bo miałem plany, że w styczniu zasypie przepisami a tu wręcz odwrotnie. Koniec półrocza itp. sprawiły że po prostu blog został na parę dni zapomniany. Wczoraj pomyślałem że znowu powalczę z ciastem drożdżowym ;p Na szczęście wygrałem, bo ładnie urosło i nie było twarde :) Moja rodzinka się tak dorwała że po godzinie już niczego nie było :) Zachęcam do zrobienia.
Składniki:
(na ok. 40 sztuk)
-0,5 kg mąki pszennej
- 50g świeżych drożdży
- 200 g margaryny lub masła
- 3 łyżki śmietany
- 2 jajka
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
- 3 łyżki cukru
- 4 łyżki cukru pudru
Sposób przygotowania:
1.
Drożdże posypujemy 3 łyżkami cukru i odstawiamy na 3 minuty. Po tym czasie mieszamy drożdże do otrzymania lejącej się konsystencji. Masło siekamy nożem. Do większej miski wrzucamy masło, jajka, śmietanę, cukier puder, mąkę i lejące się drożdże. Wszystko energicznie zagniatamy do uzyskania elastycznego ciasta. Ciasto odstawiamy gdzieś w ciepłe miejsce na 15 minut.
2.
Czekoladę kruszymy na malutkie kawałki (można użyć dość mocnego woreczka i tłuczka, lub po prostu pobawić się nożem i posiekać czekoladę). Następnie dodajemy do ciasta czekoladę i delikatnie łączymy ją z ciastem.
3.
Nastawiamy piekarnik na 200 C ,grzanie góra i dół. Wałkujemy ciasto na placek o grubości ok. 1cm. Bierzemy szklankę, lub foremkę i wycinamy ciastka. Układamy na blaszkę wysmarowaną tłuszczem i wkładamy ciastka do piekarnika. Pieczemy przez ok. 15-18 minut. Gotowe :)
Na dziś to wszytko, a teraz zapraszam na świetny utworek młodego, zyskującego popularność zespołu
Vance Joy
From Afar
Pozdrowionka
Michał :)
Już tak dawno nie jadłyśmy drożdżowego ciasta. Nigdy nie jadłyśmy go w takiej formie :) Nie dziwimy się, że rodzinka je dopadła :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiastka upiekły sie "koncertowo" adekwatnie do sposobu prowadzenia bloga, gratuluję systematyczności i konsekwencji.POzdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pysznie to wygląda według mnie. Chętnie bym to zrobił , ale jestem lewy do kuchni.
OdpowiedzUsuńPychota!
OdpowiedzUsuńi już wiem co dzisiaj upiekę dzieciom na podwieczorek ;)
OdpowiedzUsuń